Szanowne Panie, Szanowni Panowie, Drodzy Przyjaciele,
 

 


„Braterstwa nie można zadekretować, trzeba je przeżywać. I dziś wieczorem jesteśmy tego świadkami.” To naprawdę wyjątkowy wieczór, który spędzamy razem w duchu braterstwa, nadającym pełne znaczenie tej uroczystości: niezwykła sceneria pola golfowego w Wimereux, serdeczna atmosfera, ciepłe przyjęcie, jakie mi zgotowaliście, oraz obecność każdego z Was sprawiają, że ten moment jest dla mnie szczególnie ważny.
 

 


Chciałbym szczególnie podziękować Jean-Françoisowi i Frédéricowi za ich wsparcie i towarzyszenie mi w tym pięknym etapie. Ich zaufanie i przyjaźń jeszcze bardziej motywują mnie do zaangażowania się u Waszego boku.
 

 


Z entuzjazmem przyjąłem zaproszenie do Rotary, ponieważ odnajduję tu wartości, które towarzyszą mi od dawna.
 

 

 


Przede wszystkim te, które poznałem dzięki harcerstwu, które miałem szczęście przeżywać przez wiele lat. Nauczyłem się tam służby, wierności danemu słowu, znaczenia wspólnego działania i bycia użytecznym — zawsze z radością i prostotą.
 

 


Te wartości odnajduję również w mojej pracy zawodowej jako fizjoterapeuta. Bycie opiekunem to przede wszystkim wykorzystywanie swojej wiedzy i umiejętności dla dobra innych, słuchanie, towarzyszenie, pomaganie w powrocie do zdrowia. W tym zawodzie jest głęboki wymiar ludzki, który bardzo przypomina ducha Rotary: przekonanie, że każdy gest, nawet najmniejszy, może przyczynić się do wspólnego dobra.
 

 


Dołączenie do Rotary to dla mnie kontynuacja tej drogi: dawać, ale też otrzymywać; uczyć się od innych, dzielić się, tworzyć wartościowe i wzbogacające projekty. Widzę tu prawdziwą ludzką przygodę, pełną przyjaźni, solidarności i otwartości na świat.
 

 


A ponieważ dziś wieczorem mamy zaszczyt gościć naszych polskich przyjaciół, pozwólcie mi na małą próbę językową: Witam serdecznie, co — przy całej wyrozumiałości dla mojego akcentu — oznacza dosłownie „Serdecznie witam!”. W tej chwili oczywiście trzymam kciuki, żeby nie musieć odpowiadać ani kontynuować, bo moje umiejętności językowe kończą się tam, gdzie zaczyna się Tłumacz Google!
 

 


Na koniec, zapewne już to zauważyliście od naszego pierwszego spotkania — nie jestem mówcą, wolę dyskrecję i tylnie ławki. Niemniej jednak postaram się to zrekompensować moją kreatywnością i nieskończoną energią, którą z radością wykorzystam przy realizacji projektów i działań Rotary Club Côte d’Opale.
 

 


Henry Ford powiedział kiedyś: „Spotkanie to początek, pozostanie razem to postęp, a wspólna praca to sukces.” W tym duchu jestem dumny i szczęśliwy, że mogę dołączyć do tej wielkiej rodziny Rotary, świadomy, że wszystko jeszcze przed nami, i serdecznie dziękuję każdemu z Was za przyjęcie mnie w swoje grono.
 

 


Dziękuję!